PROTOKÓŁ NR XVII/08
z sesji Rady Gminy Latowicz
odbytej dnia 1 lutego 2008 roku
w sali posiedzeń Urzędu Gminy Latowicz
1
OTWARCIE SESJI RADY GMINY
Przewodniczący Rady Gminy - p. Jan Domański, o godzinie 930 otworzył sesję i po powitaniu radnych i gości oświadczył, iż zgodnie z listą obecności aktualnie w posiedzeniu uczestniczy 15 radnych, co wobec ustawowego składu Rady wynoszącego 15 osób stanowi quorum pozwalające na podejmowanie prawomocnych decyzji. (listy obecności radnych oraz sołtysów w załączeniu do protokołu).
W sesji uczestniczyli m.in.:
1. Bogdan Świątek-Górski - Wójt Gminy,
2. Barbara Zgódka - Sekretarz Gminy,
3. Zofia Łodyga - Skarbnik Gminy,
2
PRZEDSTAWIENIE PORZĄDKU OBRAD
Przewodniczący Rady Gminy przedstawił, przekazany wcześniej wszystkim radnym następujący, proponowany porządek obrad:
1. Otwarcie sesji Rady Gminy.
2. Przedstawienie porządku obrad.
3. Interpelacje i zapytania radnych.
4. Rozpatrzenie sprawy ewentualnego wniesienia apelacji od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 20 grudnia 2007 r. z powództwa Gminy Latowicz przeciwko Skarbowi Państwa reprezentowanemu przez Wojewodę Mazowieckiego o ustalenie istnienia stosunku prawnego wynikającego z umowy z dnia 3 grudnia 2004 r. o dofinansowanie projektu "Budowa Sali Sportowej przy Zespole Szkół w Latowiczu" oraz o zapłatę.
5. Podjęcie uchwały w sprawie zmian w budżecie gminy Latowicz na rok 2008.
6. Udzielenie odpowiedzi na złożone interpelacje i zapytania radnych.
7. Sprawy różne.
8. Przyjęcie protokołu z poprzedniej sesji Rady Gminy.
9. Zamknięcie sesji Rady Gminy.
Przewodniczący zapytał Radę oraz Wójta o uwagi odnośnie proponowanego porządku obrad.
Ponieważ nie zgłoszono żadnych wniosków, przystąpiono do realizacji kolejnych punktów porządku obrad.
3
ZAPYTANIA I INTERPELACJE RADNYCH
Pan radny Marek Skrzycki powiedział, że z projektu dotyczącego budowy dróg (ulic) na osiedlu w Latowiczu w roku 2008 została wyrzucona droga dojazdowa do osiedla rozpoczynająca się od drogi wojewódzkiej (802), od miejsca za przystankiem autobusowym. Pan radny stwierdził, że ta droga jest niezbędna do wykonania. Droga tą chodzą mieszkańcy osiedla do przystanku autobusowego. Jest to jedna z głównych dróg na osiedlu, ważna dla całego ciągu komunikacyjnego jaki tam istnieje. Jej stan jest bardzo zły, ludzie często zmuszeni są chodzić po błocie. Pan radny Marek Skrzycki powiedział, że w związku z tym chciałby prosić Radę Gminy i Wójta, aby przedmiotową drogę umieścić w planie do wykonania na rok 2008, żeby można było bez przeszkód przejść i przejechać tą drogą.
Wójt Gminy powiedział, że dróg osiedlowych jest w sumie pięć. Na początku był plan, aby wykonać te wszystkie 5 dróg, ale z uwagi zarówno na szczupłość środków finansowych będących w dyspozycji gminy jak też na określone górne granice możliwego do uzyskania dofinansowania trzeba będzie z czegoś zrezygnować. Pan Wójt poinformował, że podejmując decyzję o wyłączeniu z projektu na rok 2008 akurat tej drogi, o której wspomniał p. Skrzycki wziął pod uwagę koncentrację zabudowy - akurat przy tej drodze jest ona najmniejsza. Wójt powiedział, iż założył, że większość mieszkańców osiedla będzie mogła "wydostać się" z osiedla do drogi asfaltowej poprzez dojazd do drogi prowadzącej w kierunku Mrozów. Okazuje się, że interesy wszystkich mieszkańców nie zawsze są zbieżne. Jeśli spojrzeć na to z perspektywy rodziców dzieci dowożonych do szkoły to koncepcja ta jest dobra, bowiem będzie możliwość dojścia lub dojechania dobrą drogą do drogi tzw. "mrozowskiej" i dalej udania się do drogi 802. Jeśli natomiast spojrzeć na to z perspektywy osób dojeżdżających do pracy do np. Warszawy, to nie jest to rzeczywiście zbyt dobry pomysł, bowiem wracając z pracy mogą oni iść tą drogą od drogi "mrozowskiej" ale udając się do pracy jest im wygodniej iść tą drogą do drogi 802, bo tam jest przystanek autobusowy. Pan Wójt powiedział, że będzie musiał dokładnie przeanalizować czy jest jeszcze możliwość zmiany zakresu wniosku, który został złożony. Chodzi o duże pieniądze, bowiem jest to już 200tyś.zł pewne oraz jeszcze potencjalnie możliwe do uzyskania 300tyśzł czyli razem 500tyśzł. Mimo, iż to duża kwota to jednak nie wystarczy na zrealizowanie wszystkich pięciu dróg na osiedlu, które tego wymagają i dlatego trzeba będzie z czegoś zrezygnować. Są dwie metody - albo zmiana we wniosku, jeśli Urząd Marszałkowski na to się zgodzi - wtedy trzeba będzie jedną z dróg z tego wniosku usunąć aby na jej miejsce wpisać tą, o której mówi p. Skrzycki, albo drugą możliwością jest wykonanie na tej drodze stabilizacji gruntu cementem systemem tzw. gospodarczym.
4
ROZPATRZENIE SPRAWY EWENTUALNEGO WNIESIENIA APELACJI OD WYROKU SĄDU OKRĘGOWEGO W WARSZAWIE Z DNIA 20 GRUDNIA 2007 R. Z POWÓDZTWA GMINY LATOWICZ PRZECIWKO SKARBOWI PAŃSTWA REPREZENTOWANEMU PRZEZ WOJEWODĘ MAZOWIECKIEGO O USTALENIE ISTNIENIA STOSUNKU PRAWNEGO WYNIKAJĄCEGO Z UMOWY Z DNIA 3 GRUDNIA 2004 R. O DOFINANSOWANIE PROJEKTU "BUDOWA SALI SPORTOWEJ PRZY ZESPOLE SZKÓŁ W LATOWICZU"
ORAZ O ZAPŁATĘ
Na wstępie p. Sekretarz Gminy odczytała treść wyroku wraz z uzasadnieniem (kopia w załączeniu do protokołu).
Następnie Wójt Gminy powiedział, że chciałby, aby radni zwrócili uwagę głownie na dwie sprawy zawarte w przedstawionym uzasadnieniu do wyroku. Wójt stwierdził, że sednem sprawy jest to czy gmina ma zwracać dotacje czy nie. Wójt powiedział, że sąd stanął na stanowisku, iż refundacji podlegają tylko te wydatki kwalifikowane, poniesione nie wcześniej niż w dniu 1 stycznia 2004 r. w przypadku gdy projekt podlega przepisom o zamówieniach publicznych wydatki są kwalifikowane wyłącznie jeżeli zostały poniesione zgodnie z tymi przepisami. Sąd nie badał już wagi naruszenia tych przepisów - każde naruszenie przepisów zamówień publicznych w przekonaniu sądu może prowadzić do rozwiązania umowy przez Wojewodę. Wójt stwierdził, że przepisy istotnie zostały naruszone - zgodnie z tym co napisano w uzasadnieniu natomiast gmina starała się udowodnić, że waga naruszenia tych przepisów jest bardzo mała i nie miały one wpływu na wynik postępowania przetargowego. Wszystkie zarzuty jakie wysunął Prezes UZP w swoich wystąpieniach pokontrolnych oprócz jednego zostały odrzucone. Jedynym zarzutem, który pozostał i który sąd potwierdził w uzasadnieniu są "te nieszczęsne" wymiary drzwi zewnętrznych tzn. to czy oferenci powinni składać ofertę, wymiarowując je w ofercie na 11m2 czy też 8,37m2. Gmina starała się udowodnić, że z tego powodu, iż SIWZ budziła jakieś wątpliwości u oferentów żadna z ofert nie została odrzucona. Komisja Przetargowa rozpatrująca oferty dopuściła do przetargu zarówno te, w których drzwi zwymiarowano na 11m2 jak i te, w których zwymiarowano je na 8,37m2. Na 11m2 zwymiarowało drzwi dwóch oferentów. Gdyby zrobił to jeden oferent ktoś mógłby powiedzieć, że firma ta została wybrana specjalnie ale w tym przypadku nie da się tego powiedzieć. Na 11m2 zwymiarowała w ofercie drzwi m.in. także firma, która zaskarżyła postępowanie. Drugą firmą, która zwymiarowała drzwi na 11m2 była firma, która wygrała przetarg. Komisja, która zajmowała się personalnie sprawą Wójta tylko w tej kwestii dopatrzyła się nieprawidłowości, która w jego przekonaniu jest też wątpliwa bowiem są orzeczenia zespołu arbitrów, które wskazują, iż w przypadku gdy złożyło się tak, że SIWZ jest sformułowana w sposób niejednoznaczny i może być różnie zrozumiana przez oferentów to trzeba przyjmować te różne rozumienia i nie obarczać za nie winą oferentów. I tak właśnie zostało zrobione tzn. żadna oferta z w/w powodu nie została odrzucona. W uzasadnieniu sąd, przyznaje, że umowy z gminą Latowicz nie powinien rozwiązywać Wicewojewoda Mazowiecki lecz Wojewoda - co podnosiła gmina.
Pani mecenas Alina Saracka powiedziała, że sąd stwierdził jedynie fakt, że naruszenie przepisów nastąpiło - może nie zasadnicze, może nie trybu ale naruszenie nastąpiło co przyznaje sam zamawiający - no bo przecież to naruszenie w jakimś niewielkim stopniu jest faktem natomiast sąd nie raczył zbadać jaki miało to wpływ i czy w ogóle miało wpływ na wynik postępowania przetargowego stwierdził tylko, że doszło do naruszenia przepisów zamówień publicznych, nie dopuścił żadnych dowodów zgłaszanych w postępowaniu i uznał za zasadne, że powództwo winno ulec oddaleniu ponieważ zasady postępowania przetargowego zostały w ocenie sądu naruszone.
Wójt Gminy powiedział, że sąd nie chciał sprawdzić merytorycznie tego postępowania. Wójt stwierdził, że jego zdaniem gdyby to uczynił, przeanalizował to być może byłoby inaczej. Sąd nie dopuścił dowodów, o które prosiła gmina tzn. nie dopuścił do przesłuchania w charakterze świadka p. Daniela Gawrysiaka (inspektora nadzoru) oraz Wójta. Sąd oparł się tylko na dwóch materiałach źródłowych tzn. na protokole pokontrolnym UZP oraz na
Wójt powiedział, że poprosił kancelarie prawną, która reprezentowała gminę Latowicz w przedmiotowej sprawie, aby ustosunkowała się do treści wyroku i teraz odczyta tą opinię.
Następnie p. Wójt odczytał przedmiotową opinię kancelarii (kopia w załączeniu do protokołu)
Po odczytaniu powyższego pisma Wójt poprosił o opinię Rady Gminy w kwestii składania lub nie składania apelacji od wyroku.
Pan radny Marek Skrzycki powiedział, że jego zdaniem nie ma sensu składanie apelacji ponieważ wiąże się to z kolejnymi poważnymi kosztami ze strony gminy np. wpis sądowy a przy założeniu, iż sprawa może trwać jeszcze nawet kilka lat dużym obciążeniem będą także odsetki od sumy, którą ew. trzeba będzie zwrócić.
Pan radny dodał też, skarga została złożona cyt: "przez poprzednich radnych - nie tylko przez jednego ale w ogóle chyba przez całą komisję w związku z tym niech te konsekwencje spadną teraz na gminę i na tych ludzi, którzy w tym brali udział ( |